wtorek, 21 listopada 2017

Brahman - Rdzeń wszystkiego.



BRAHMAN


Przedstawiam jeden z najstarszych tekstów indyjskich przetłumaczony na "teraźniejszość" tekst ze strony  http://mahajoga.org/?c=all1_ego

Brahman, to nic innego jak Jednia, Jednolitość. Całość. Brahman oznacza Rdzeń wszystkiego. Uniwersalną świadomość.  Coś nieskończonego, ale jednolitego. Niezniszczalnego. Nieuchwytnego. Ani początek, ani koniec. Prawdę. Spokój. Wiedzę, że wszystko jest Jednią.

Ego, to nic innego jak nasza indywidualna świadomość. Wielorakość. Ułamek. System. Każda zmarszczka, fala, oznacza indywidualną świadomość. System. Rozróżnianie się od innych. Każda fala jest zniszczalna. Jest tak naprawdę częścią Jednego oceanu, ale łudzi się, że jest odrębna. Zaznacza początek, a więc będzie jej koniec. Kłamstwo. Wzburzenie. Niewiedzę, że wszystko jest Jednią.

Ego, to pojedyncza fala/zmarszczka. Na powierzchni. Która tworzy system, który jest nieświadomy, że jest jednolity. Każdemu z nas wydaje się, że jesteśmy odrębni od reszty, ale nasza świadomość tworzy się w interakcji z innymi.



Brahman, to ocean. Jego głębia. Świadomy, że jest jednolity. Wie, że tylko Jedno jest prawdziwe.



Ego, to nasza natrętna myśl. Identyfikacja z ciałem. Wzburzenie, strach.

Brahman, to stan wolny od myśli. Gdy zapominamy, że  jesteśmy ciałem. Spokój. Radość.

Wszystkie religie tworzyły jego koncepty (Królestwo Boże, Pustka, Pełnia itd.)

Nirwana/Królestwo Boże/Pogrążenie się w stanie Brahmana - To nic innego jak rozpuszczenie umysłu (umysł to nic innego jak nasze myśli) w Uniwersalnym, Jednolitym umyśle (wolnym od myśli).

Ewentualnie, to też urzeczywistnienie Jaźni (Pełni osobowości) wyjście poza dwójnię. Pary przeciwieństw. I urzeczywistnienie równości, symetrii.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Jaźń

https://pl.wikipedia.org/wiki/Dao


Wg religii złamaliśmy jego symetrię. Pojawił się wąż na oceanie (Chrześcijaństwo)
Kosmiczna wibracja (Hinduizm - Joga Vasisthy).

Czyli natrętna myśl, że jesteśmy czymś (ciałem).

Brahman - Głębia oceanu. Rdzeń wszystkiego. Nieuchwytna Jednolita Całość.

Ego - Zmarszczka na powierzchni oceanu. Indywidualna Świadomość, która dzieli na kawałki.

Wszechświat - Powierzchnia Oceanu. Iluzja. Wielorakość.



TEKST 

Wszystko jest Jednią  

Ego  


1. Oh ego, całe zło tego świata ma swe źródło w tobie. Aby cię skruszyć królowie tworzą prawo a mędrcy udzielają pouczeń. Lecz pomimo ich sięgających niepamiętnych czasów wysiłków wciąż jesteś żywe; ty po prostu ukrywasz się by znów i znów się pojawiać. Czy nie można położyć ci kresu? Można, i ten kres już z pewnością się zbliża. Inne Ja zaczęło już cię uśmiercać. To Uniwersalne Ja zwane Ja jestem Brahmanem.

2. Oh ego, nie myśl, że twój wróg należy do tego samego gatunku co ty. Ty jesteś zniszczalne, podczas gdy on nie. Ty jesteś zarozumiałe jako ja, gdyż zawsze różnicujesz na ja, ty, on, ona, lecz twój wróg jest wolny od takiego zarozumialstwa. Jak to możliwe? On niweluje wszystkie różnice roztapiając w sobie wszystko. Co więcej, czujesz do niego wrogość, gdyż pojawił się, żeby cię zabić. Jednak on nie ma żadnych złych uczuć w stosunku do ciebie. Jak to możliwe? Ty po prostu nie możesz istnieć w jego obecności. On traktuje cię jak część siebie. Twoje zniknięcie w jego obecności wynika z twojego fałszu. On nie będzie myślał o zabiciu ciebie, gdyż ty nie posiadasz istnienia w jego oczach. Zatem ego, ty jesteś jego wrogiem, ale on nie jest twoim. Mówiąc prościej, sam jesteś sobie wrogiem. Dlaczego? Z powodu swojej zachłanności postawiłeś siebie przed Najwyższym, tak jak to robisz wszędzie. I nagle zniknąłeś; Uniwersalna Jaźń przesłoniła cię przez pochłonięcie cię i jaśnieje jako wszechprzenikające światło.

3. Oh ego, zło twoich czynów nie ma granic. Nie spoczniesz, dopóki nie zostaniesz wyniesiony nad innych, a inni nie będą przed tobą umniejszeni. Twoje pragnienia w rodzaju: Kiedy zostanę doceniony?, W czym najlepiej wyglądam?, Czy inni mnie szanują?, Czy są mi posłuszni bez słów, Czy mówią, że jestem lepszy od innych? Oh, jakie krótkie jest twoje życie, a jak wielkie masz aspiracje! I jak wiele zła czynisz! Oszukałeś siebie, że znajdziesz szczęście w takich ideach i koncepcji oddzielenia od innych. To nie jest dla ciebie dobre. Dlaczego? Czy inni również do tego wszystkiego nie dążą? Jakie jest twoje zwycięstwo w rzeczach, która są wspólne milionom czy miliardom innych? Jeśli tak jest, nie pożądaj daremnie wyższości nad innymi. Przez twoje próżne pożądania przynosisz zło sobie i innym. Posłuchaj mojej przyjacielskiej rady. Mówiąc prawdę ten, którego postrzegasz jako twojego śmiertelnego wroga ( Uniwersalne Ja), jest twoim przyjacielem. On wie, jak sprawić, byś był wart prawdziwej wielkości i szczęścia. Poddaj się mu. Nie traktuj Uniwersalnego Ja jako swojego wroga lecz jako swego największego dobroczyńcę.

4. Żadną miarą nie odkryjesz, co on zrobi z tobą, jeżeli mu się nie poddasz. Nieważne jak wiele bym o tym mówił i tak nie zrozumiesz. To sprawa doświadczenia. Nie miej wątpliwości, że nie zrobi on nic więcej niż podniesienie cię do swojego stanu. Dlatego nie bądź zaniepokojone o swoją przyszłość; poddaj mu się bezwarunkowo. Zawsze możesz zawrócić, jeżeli radość nie ogarnie cię od pierwszej chwili poddania. Tak jak picie mleka zaczyna się od przyjemnego smaku w ustach, a kończy na zaspokojeniu pragnienia, tak i poddanie zaczyna się od radości, a kończy doskonałym szczęściem, które leży poza zasięgiem przyjemności i cierpienia. Zatem twoim celem, bez najmniejszych wątpliwości, jest Uniwersalne Ja (Brahman).

5. Jakie będzie twoje imię po podaniu? Nie ma innego imienia poza tobą. To ciebie opiewają Wedy; to tobie oddaje cześć cały świat; to ty jesteś esencją religijnych nauk. Wszystkie formy są twoimi. Nie ma żadnej formy, która nie byłaby twoją. To, czemu oddaje się cześć w świątyniach to ty; to, co opisane w Wedach to ty; wszystkie uroczystości i święta są dla ciebie. Jaka zatem może być twoja moc? W twojej obecności ożywa świat; każdy jest tym kim jest z twojego powodu. Wszystkie rzeczy cię wielbią i są świadkami twojego istnienia. To jest ich obowiązkiem. Nawet nie śniłeś, że taki będzie twój stan. Zacznij natychmiast, nie bądź pyszny. Uniwersalne Ja czeka na ciebie.

6. Czy chcesz się obudzić ze snu czy śnić dalej? Jak długo to śnienie obrazów ma jeszcze trwać? Nie bądź bezczynny, otrząśnij się, obudź się! Obserwujesz swoje własne mentalne obrazy i wyobrażasz sobie ich jeszcze więcej. To wszystko na próżno. Odkryj tego, kto widzi te wszystkie wizje. Nie oszukuj sam siebie myśląc, że jesteś tym, co pojawia się w tobie i znika. Obudź się! W chwili gdy się obudzisz będziesz wiedział, że przebudzenie jest lepsze od tego snu. Powstań! Uniwersalne Ja oczekuje radosnej chwili zobaczenia cię przebudzonym.

7. Nie lękaj się przerwania obecnego snu ego. Kiedy się obudzisz, będziesz się radować tym samym znacznie bardziej. Nie będziesz już więcej oszukiwany i będziesz to wszystko obserwować z radosnym brakiem przywiązania, bez pomieszania. Zrozumiesz szaleństwo przejawienia i nie będziesz już dźwigać ciężaru. We śnie twoje mentalne obrazy przyjmują kształty. W stanie przebudzenia wiesz, że sen to tylko sen. Nie myl snu ze stanem przebudzenia. Patrz na sen jak na sen. Aby móc tego dokonać, musisz osiągnąć stan Ja jestem Brahmanem, Uniwersalne Ja, budząc się z iluzji ego.

8. Pouczyłem cię dla twojego, a nie mojego dobra. Jeśli mi wierzysz, postępuj według tych wskazówek. Jeśli jednak nie widzisz nic dobrego w tym, co ci powiedziałem, odwrócisz się tyłem do mych słów. Jak mogę ci pomóc, jeśli moje rady i rady wszystkich mędrców nie robią na tobie wrażenia? Nie ma wyższego stanu ponad ten. Uwierz mi, urzeczywistnienie tej prawdy jest dla twojego dobra; a przez ciebie inni mogą urzeczywistnić to samo. Bądź wolny od próżności. Zacznij od razu. Urzeczywistnij, że Uniwersalne Ja jest twoim własnym.

9. Oh ego, zobacz, że jesteś wszystkim sługą i dlatego cierpisz. Jakiż żałosny jest twój stan. Kiedy mówisz tylko dla mnie, wszyscy inni też mówią tylko dla mnie, tylko dla mnie. Kiedy mówisz jestem wielki protestują odpowiadając Dlaczego? My też jesteśmy wielcy. Jesteś sam sobie wrogiem. Przyczyniając się do kłopotów innych twoje mentalne obrazy wzmacniają się milion razy. Czy nie powinieneś wznieść się ponadto wszystko i przyjąć korzyści płynących z poddania się mistrzowi? Wtedy wszyscy twoi wrogowie staną się twoimi przyjaciółmi. Kiedy mówisz innym to wszystko jest twoje, każdy z nich staje się twoim przyjacielem. Jest tylko jeden, który może cię uczynić tak wielkodusznym i jest to Uniwersalne Ja: Ja jestem Brahmanem.

10. Powinienem powiedzieć jeszcze tylko jedno i to nie z powodu swojego egoizmu. To jest po prostu mój obowiązek. Nie mówię tego tylko dla twojego czy swojego dobra. Mówię to dla dobra wszystkich.

Oto te słowa: Ja jestem Brahmanem, Uniwersalnym Ja.



piątek, 20 października 2017

Sens życia - Pełnia osobowości




PEŁNIA OSOBOWOŚCI 
Jednym z najważniejszych rzeczy w życiu każdego człowieka jest po prostu być szczęśliwym. Szczęście osiągamy budując PEŁNIĘ naszej osobowości. 

Kiedy byliśmy małymi niemowlętami, to wiedzieliśmy o sobie wszystko, z czasem, w interakcji z otoczeniem zewnętrznym nasza psychika z nieskalanej robi się popękana. 

Zaczynamy od dziecka dzielić świat na podmiot (ja) i przedmiot (to - świat). Zaczynamy odróżniać się od całości. Całość ta dzieli naszą psychikę na męskość i kobiecość. Tracimy naszą pełnię... 

Doskonale odzwierciedla to tzw. wąż urobor w symbolice Carla Junga. 

"W psychologii analitycznej Carla Gustava Junga urobor to metafora wczesnodziecięcej fazy rozwoju, w której jeszcze nie zaszedł proces różnicowania na świat zewnętrzny i wewnętrzny, a zatem fazy, w której nie uformowała się jeszcze tożsamość seksualna. Dopiero powstająca świadomość „ja” pozwoli przełamać fazę uroboralną, różnicując świat na matriarchalny i patriarchalny". 

Więc przez całe nasze życie czegoś nam brakuję. Brakuję nam PEŁNI osobowości. Świat w którym działamy, dzieli wszystko na dwójnie. 

DZIEŃ I NOC
SŁOŃCE I KSIĘŻYC
MĘŻCZYZNA I KOBIETA
MĘSKOŚĆ I KOBIECOŚĆ
DOBRO I ZŁO
ŻYCIE I ŚMIERĆ
 PODMIOT I PRZEDMIOT 


Droga do transcendentnego ego




Jak to mówią ludzie - najprostsze rozwiązania są najlepsze. Celem człowieka jest trwałe szczęście. Jak je osiągnąć ? Należy sobie zadać pytanie kiedy jesteśmy najszczęśliwsi ? Najpierw zacznijmy od...ZAPOMINANIA i...używek. 

Najpierw zajmijmy się tym - dlaczego używki są tak bardzo popularne ? 


ALKOHOL 


Dlaczego ludzie piją alkohol ? Kiedyś znałem człowieka, który miał niesamowite problemy rodzinne - powiedziałem mu, żeby  tak po prostu o niej zapomniał (rodzinie), jak gdyby nigdy nie istnieli (gdy przychodzi mu rozmyślanie o niej). A on do mnie powiedział - jak tak mogę mówić. Po czym poszedł do sklepu po flaszkę (alkohol). A ja się zapytałem, po co piję ? A on na to, żeby się rozluźnić. A ja powiedziałem: - nie mój drogi, ty chcesz zapomnieć o rodzinie. Alkohol pozwala zapomnieć. Mówisz, że nietaktem jest zapomnieć o rodzinie, po czym pijesz alkohol, by o niej...zapomnieć. NIE chodzi tutaj o to, żeby uciec od rodziny, ale zadręcza nas sporo problemów, NIEPOTRZEBNIE się zamartwiamy na zapas. Chodzi o to, że te zamartwianie w ogóle nie pomaga...Lepiej zapamnieć o problemach. 


Karma przynosi owoc



KARMA 


Jednym z najciekawszych pojęć religijnych, szczególnie w Hinduiźmie i Buddyźmie jest tzw. pojęcie karmy. Coś w stylu "jak sobie pościelisz tak się wyśpisz". Albo i lepiej jak za Jungiem "To co nieprzepracowane, wraca do nas w postaci Przeznaczenia". Jak bumerang. 

Jednym z największych błędów ludzi jest to że pojęcie "karmy" poznają za pomocą wikipedii ew. przez religioznawców czy klechów. Internet stał się wielkim śmietniskiem. Trzeba kierować się oryginalnymi tekstami. To ważne ! 

Ktoś może powiedzieć "Co ważnego jest w tekstach jakiś naćpanych kolesi sprzed kilku tysięcy lat, którzy wierzyli w anioły ". Otóż powierzchownie to bzdura, problem polega na tym, że NIGDY tak naprawdę nie poznaliśmy tych tekstów oryginalnie.  

Tzn. schemat jest taki. Twoi rodzice od dziecka wpajają ci religię (kult) im też ktoś ją wpoił, Pisma świętego prawie zawsze nie przeczytali, tylko czytają im księża. Do tego jak idioci biorą to dosłownie za prawdę... 


Reinkarnacja




Jednym z ciekawszych tematów tzw. religii. Właściwie, wspólnym, wszystkim religiom jest pojęcie tzw. reinkarnacji. Nawet w Chrześcijaństwie jest o tym sporo, ale Sobór wymazał reinkarnację z Biblii. 

Ciekawostka dotycząca reinkarnacji, jest taka, że tak jak zachód łudzi się, że po śmierci rodzimy się na nowo, a w Chrześcijaństwie łudzimy się niebem, natomiast Ateiści tak naprawdę łudzą się Panteizmem i wszechświatem, tak wszystkie religie mówią, że reinkarnacja jest pewnego rodzaju koszmarem i błędem poznawczym Absolutu.(błędnie rozpoznajemy naturę rzeczywistości po śmierci). 

Najpierw czym jest Absolut ? Według Buddystów/Hinduistów/Chrześcijan jest to tzw. klasyczna NIESKOŃCZONOŚĆ. Uniwersalne JA wszystkich istot, nie mające początku ani końca. A więc Absolut, to coś doskonałego. JEDNIA. 

Jedni nie należy mylić z JEDYNYM. Jednia dlatego, że ZAWIERA w sobie wszystko, ale jest nieuchwytna (tzn. transcendentna). Bo gdyby była JEDNYM, to byłaby formą. A więc nieskończoność NIE MOŻE mieć formy, bo to by nadało jej skończoność.  

Jednia, bo zawiera WSZYSTKO. Jak udowodnić coś bezforemnego ? Paradoksalnie wszechświat jest tego manifestacją, ale też i przeciwieństwem. 


Różne filozofie o Absolucie




Absolut (łac. absolutus – bezwarunkowy, niezwiązany) – osobowy lub bezosobowy pierwotny byt, doskonały, najwyższy, pełny, całkowicie niezależny, nieuwarunkowany i niczym nieograniczony. 


Umysł, który w danym momencie znałby wszystkie siły natury i położenie wszystkich obiektów z których natura jest zbudowana, gdyby był ponadto wystarczająco potężny aby móc te dane przeanalizować, mógłby jednym wzorem opisać ruch największych ciał niebieskich i najmniejszych atomów. Dla takiego umysłu nic nie byłoby niewiadomym i całą przyszłość i przeszłość miałby przed swymi oczyma. 

– Pierre Simon de Laplace, Essai philosophique sur les probabilités, Wstęp. 1814 


Anaksymander – pierwszą i ostateczną rzeczywistością był bezkres (ápeiron). Obejmuje wszystkie rzeczy, kieruje i rządzi wszystkim. Jest nieskończony przestrzennie i nie można go określić jakościowo. Nieskończona jest również ilość światów, które z niego powstają (światy są nieskończone co do następowania w czasie i co do współistnienia w przestrzeni). Świat nieskończoną ilość razy kończy się i odradza. Cykl ten powtarza się w nieskończoność. 


Plotyn – absolut jest najwyższą rzeczywistością, ostateczną samozrozumiałą zasadą – "Jednią", która w swoim istnieniu nie zależy od niczego. Sama w sobie jest swoją określoną naturą własną, działa tak jak musi działać, zgodnie z tym, czym jest z konieczności. Jest jedyną niezrodzoną zasadą, jest ponad bytem i ponad myślą, ponad dualizmem istnienia i myśli. "Jakiż jednak powód do myślenia będzie mieć To, co ani nie powstało, ani nie ma przed Sobą niczego innego, lecz zawsze jest Tym, Czym jest"[4]. Z płodności Jedni, na mocy konieczności pochodzi i druga zasada, niższa od niej, lecz także wiecznie istniejąca – intelekt (logos). Jest on samoistniejącym poznaniem tego, co jest intelektualnie poznawalne. W nim istnieją idee wszystkich rzeczy (wieloraka samozrozumiała jedność). Z intelektu, który jest pięknem, pochodzi dusza świata (niecielesna i niepodzielna). Stanowi ona ogniwo łączące świat ponadzmysłowy ze światem zmysłowym (dusze ludzkie pochodzą z duszy świata). Poniżej sfery duszy znajduje się sfera świata materialnego. 


Siedem nauk dla zmarłych - Carl Gustav Jung



Dzieło, mistrza, Carla Gustava Junga - twórcy psychologii głębi. Tekst intryguje, gdyż to, jak kropka w kropkę opisywanie nieopisywalnego Brahmana - bezkresu. Intryguje niesamowita zbieżność z Jogą Vasisthy. Tekst doskonale przedstawia, co napotyka człowiek, gdy odrzuca wszystkie swoje zmysły, przeżywa śmierć ego...I napotyka Pleromę i Abraxas...BRAHMANA. Drogą na skróty w poznaniu Brahmana mogą być też zaburzenia nerwicowe i konflikty generowane przez nieświadomość. https://en.wikipedia.org/wiki/Brahman 

Trochę zwodnicze są nawiązania do Chrześcijaństwa i symbolika Boga i diabła, ale to jedynie bajka (Dobro i zło) dla ignorantów (podział na dualizm) przedmiot i podmiot, tak samo Pleroma i Abraxas, to nic innego jak Brahman (jego dwie właściwości, których nie ma, bo się znoszą). Popędy są metaforycznymi "demonami" itd. Ale tekst mocarny, a to i tak NIC, w porównaniu z filozofią Adi Sankary. (twórcy filozofii indyjskiej Advaity Vedanty - nie dwoistości). 

TYLKO DLA DOROSŁYCH... 

Wszyscy ci, którzy zanurkowali w głębie swojej psychiki opisują DOKŁADNIE TO SAMO doświadczenie. Tylko nieliczni doszli do tego punktu środkowego - urzeczywistnienia jaźni. 

Trzeba latami trenować by tam "zejść" bez uszczerbku, bez treningu można oszaleć - od schizofrenii, po stany odrealnienia (depersonalizacja), zaburzenia nerwicowe (nerwice natręctw, neurozy), a nawet śmierć. Tylko ktoś o czystym SERCU (niedualizm) może tam zejść. 

I nie chodzi tu, o schodzenie przez środki psychodeliczne. To by była droga na skróty bez głębszego zrozumienia.  

A oto obraz Dante Aligierego, prezentujący zanurkowanie w swojej nieświadomości. Najgłębszej, najciemniejszej czeluści... 

http://donnaphilosophica.com/wp-content/uploads/dante.jpg 


Rygweda



RYGWEDA 

Rygweda (sanskr. trl. Rgveda, ang. Rigveda) – jedna z sanhit (zbiorów) wchodząca w skład Wed, najstarszy zabytek literacki indoaryjski, niejednolity treściowo i chronologicznie. Rygwedy mogły powstać około XIV wieku p.n.e 

W roku 2007 wpisana na listę UNESCO Pamięć Świata. 

Najstarszy tekst prosto z serca... 


TO JEDNO ISTNIAŁO... 
Nie było w owym czasie ani nieistnienia, ani istnienia; 
Nie było też przestrzeni i nieba u góry. Co miało się ku życiu? Gdzie? W czyjej opiece? Czym wody były otchłanne i głębokie? 

Nie było w owym czasie ani śmierci, ani nieśmiertelności. Nie było znaku odróżniającego noc od dnia. TO JEDNO oddychało, bezwietrznie, samo z siebie. I nic innego nigdzie poza nim nie było. 

Na początku ciemność kryła się w ciemności; Bez znaku odróżniającego wszystko to było wodą. Zarodek bytu w pustkowiu zawarty Stał się TYM JEDNYM mocą swego żaru. 

Na początku na to jedno przyszło pożądanie; Było ono pierwszym nasieniem umysłu. Wieszczowie, szukając z mądrością w swych sercach, Znaleźli w nieistnieniu wiązanie istnienia. 

Ich nić została wszerz rozciągnięta. Czy było poniżej? Czy było powyżej? Byli umieszczający nasienie – były sił potęgi. Było popędzające poniżej, u góry – dążenie. 

Ale kto wie to wszystko? Kto mógłby powiedzieć, Skąd to się zrodziło? Skąd jest to stwarzanie? Bogowie przyszli później razem ze stworzeniem tego świata. A więc kto może wiedzieć, skąd wszystko powstało? 

Skąd to stwarzanie świata wyniknęło? Być może samo się uformowało lub być może nie. Tylko on jeden na wysokościach, który spogląda na nie z góry, Tylko on wie – lub być może nie wie. 

Z lewej strony - strona manuskryptu Rygwedy, z prawej - fragment tekstu księga X, Hymn 129. 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rygweda

Ascetyczny styl życia



JESTEM/CHCĘ BYĆ ASCETĄ 

Celem samym w sobie mojego życia, jak i pewnego rodzaju wyspy jaką sobie zbudowałem (nie dosłownie) jest Ascetyzm. Ascetyczny tryb życia. Ale jest on skrajnie różny od klasycznej koncepcji 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ascetyzm

Klasyczny ascetyzm odnosi się do porzucenia dóbr i pragnień na rzecz różnie rozumianej "duchowości". Która niebezpiecznie blisko zbliża się do tej u "amiszów". 

Przypominam amisze to stara wersja Chrześcijan , którzy żyją jak w średniowieczu. Nie akceptują techniki (samochodów, prądu itd.) transfuzji itd. 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Amisze

Ascetyzm rozumiany w ten sposób jest pewnego rodzaju więzieniem i izolacją, ale skąd mają o tym wiedzieć amisze skoro nigdy nie spróbowali "nowoczesnego" świata ? 

Niestety taki tryb życia prowadzi do pewnego rodzaju uwięzienia i zamknięcia w społeczności. A szeroko rozumiana "wolność" PRZENIGDY nie powinna być odizolowana. 
Powinna wyrosnąć ontologicznie, naturalnie, a nie pod wpływem wychowania czy kultury i zamknięcia w danej społeczności kosztem "nakazów". To że wyrasta ona naturalnie wcale nie znaczy, że nie jest produktem wychowania naszych rodziców czy kultury w której się wychowaliśmy, ale chodzi o to by jak najszybciej sobie uświadomić, że jesteśmy niewolnikami innych i zerwać te więzy. 

Prawdziwa religia, prawdziwa "wolność" nie zna ograniczeń. Zamykanie jej w ramach kultu jakiś pseudo bogów czy zakazów nie jest tak naprawdę ascetyzmem. (wg mojego rozumienia). 

Więc na czym polega ten mój ascetyczny tryb życia. 


środa, 18 października 2017

Bibliografia/Materiały do samopoznania



KSIĄŻKI DO POZNANIA SAMEGO SIEBIE = BIBLIOGRAFIA 

- George Berkeley - "Traktat o zasadach ludzkiego poznania".
- Laozi - "Daodejing" - Taoizm.
- Adi Śankara - "Wiweka Ćudamani".
- Joga Wasistsza - "Rzeczywistość wyzwolona".
- ks. Władysław Michał Dębicki - "Wielkie bankructwo umysłowe".
- Ramana Mahariszi - trzy pozycje:
1 - "Wniknięcie w Jaźń".
2 - "Atma Vichara".
3 - "Nauka Szri Ramana Mahariszi"

- Leon Cyboran - "Jogasutry Patandżalego".
- Budda Siakjamuni - trzy pozycje:
1 - "Sutry Buddyjskie (Mahajana)".
2 - "Pradżna Paramita Sutra (Sutra serca)".
3 - "Diamentowa Sutra".

- Swami Wiwekananda - "Joga przez poznanie".
- Nisargatta Maharaj - "Dla dźnianina wszystko jest grą".
- Śankaraczajra - "Klejnot Mądrości Wschodu".
- Carl Jung - "Siedem nauk dla zmarłych".
- Wedy - "Rygwedy". 



Dodatkowo: 

- Immanuel Kant - "Krytyka czystego rozumu".
- David Hume - "Traktat o naturze ludzkiej".
- Artur Schopenhauer - "Świat jako wola i przedstawienie".
- Ludwig Wittgenstein - "Traktat logiczno-filozoficzny".
- Jolande Jacobi - "Psychologia C.G. Junga".
 


Inne http://bibliotekajogi3.pl/?page_id=1620

sobota, 14 października 2017

Systemy filozoficzne/religijne



Krótka charakterystyka Systemów religijnych /filozoficznych. Na pierwszym miejscu system filozoficzny/religijny, a w nawiasach, co uznaje. 


TEIZM (GNOZA) - pogląd cechujący się tym, że stwórcą świata jest osobowy człowiek - najczęściej Ojciec, czasami Wielka Mateczka. Który/a cały czas nas obserwuje i patrzy co robimy (widzi nasze złe uczynki). Następnie po śmierci następuje sąd i w zależności od tego co robiliśmy czeka nas albo niebo albo piekło. Masz się zbawić dobrymi uczynkami. Wyzwala w modlitwie. 

Krytyka - Biada nam. Bóg z Pisma Świętego, brany dosłownie, to istny tyran/mizogin/homofob i sadysta. Poza tym jeżeli na innych planetach jest życie i są tam inteligentne morsy, to ich Bogiem będzie Bogo Mors ? A co z duszą zmarłego noworodka ? Hamulec jakiegokolwiek postępu. Typowy patriarchat. Mafia kościelna. In vitro - be. Geje - be. Kobiety do garów !!! Celibat do ślubu. 

Biorąc teksty Pisma nie dosłownie można też stwierdzić, że Jezusowi chodziło o Panteizm, Gnostycyzm, Solipsyzm (Królestwo Boże) Sporo też jest o reinkarnacji. O zaprzestaniu kolejnych wcieleń. 


http://www.portal.spirytyzm.pl/reinkarnacja-w-kosciele/


https://rakpap.wordpress.com/2010/06/23/jak-usuwano-reinkarnacje-z-kosciola/


https://pl.wikipedia.org/wiki/Teizm



ATEIZM (PANTEIZM, AGNOSTYCYZM, DEIZM) - pogląd krytykujący powyższe (TEIZM) uznający za zabobon. Ateizm mówi, że świat można poznać jedynie racjonalnie (zmysłami). Uważa Wszechświat za naszego "Ojca/Matkę" (patrz Panteizm). Propagujący poznanie naukowe. Negujący niebo i piekło. Poznając naturę wszechświata pozna siebie. Nie wyklucza Deizmu. Wierzy w naukę, która wydłuża nam życie. Nie wyklucza agnostycyzmu. 


Zakazana Ewangelia Tomasza - Apokryf






Dzisiaj rodzynek. Mianowice, zakazany apokryf, piąta ewangelia (i to oryginalna, powstała przed końcem II w. n. e. , a ponownie odkryta w XX wieku naszej ery. Zakazana przez kościół (uznana za nienatchnioną, pomijana przez kościół w II w. itd.), bo krytykuję kapłanów i księży i jest matriarchalna (promuję kobiety), psychologiczna. Nikt jej w tamtych czasach nie rozumiał. Bo jak zrozumieć, że kobieta ma stać się mężczyzną ? 


https://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangelia_Tomasza


Znaleziona w Nag Hammadi. W dzisiejszych czasach uznawana przez kościół za apokryf (nienatchnioną). Ale wg specjalistów, jest gnostycka i bardziej pierwotna. Tzn. są to bardziej pierwotne mowy Jezusa (bliższe oryginałom jego wypowiedzi niż inne ewangelie, które są już nieco zmodyfikowane i pełne alegorii). 


Jest to ewangelia typowo "psychologiczno-ezoteryczna" o zanurkowaniu w nieświadomości, zbudowaniu pełni osobowości (złączenia pierwiastka męskiego z kobiecym) porzucenie systemu przyczynowo-skutkowego (kultury), wykorzenieniu poczucia "ja" (ego). Do tego o zneutralizowaniu pięcu zmysłów i na końcu urzeczywistnienia pozazmysłowej Jedni/Jaźni/Pełni/Buddyjskiej Pustki (Królestwa Bożego).  

Jest 114 Powiedzeń (logiów) w oryginale, kilka wyciąłem. Jest ich tu ok. 97 wraz z moim tłumaczeniem. 

Podpunkty są wytłuszczone, a moje tłumaczenie pod nimi.  


czwartek, 12 października 2017

Stanisłav Grof






W latach siedemdziesiatych dwie nowe postacie zaczely wysuwac sie na czolo Ruchu Ludzkiego Potencjalu - dr John Lilly i dr Stanislav Grof. Obydwaj zywo interesowali sie odmiennymi stanami swiadomosci i obydwaj w psychodelicznym doswiadczeniu widzieli sposob na uzyskanie istotnych wgladow w glebsze tajniki umyslu. W nastepnej dekadzie obydwaj wplyneli z kolei na rozwoj holistycznego leczenia - Lilly jako wynalazca pojemnika plywakowego, sluzacego do sensorycznej izolacji i medytacji, a Grof jako pionier terapii holotropowego oddychania, stanowiacej wariant reberthingu.



Lilly ukonczyl Kalifornijski Instytut Technologii i w 1942 r. uzyskal doktorat na Uniwersytecie Pensylwanskim. Nastepnie prowadzil rozlegle badania w roznych dziedzinach nauki, m.in. w biofizyce, neurofizjologii, elektronice i neuroanatomii. Rozglos przyniosly mu badania zwiazkow czlowieka z delfinami. Ich rezultatem byly dwie ksiazki: Man and Dolphin The Mind of the Dolphin. Nastepnie jednak zywa swiadomosc wrazliwosci i inteligencji delfinow wzbudzila w nim etyczne zastrzezenia wobec dalszych badan klinicznych prowadzonych na tych stworzeniach. Uznal, ze lepiej bedzie, jesli naukowiec sam stanie sie wlasnym krolikiem doswiadczalnym, zanim zacznie prowadzic doswiadczenia na jakiejs zywej istocie.
Lilly zwrocil wowczas swe zainteresowanie ku studiom nad ludzka swiadomoscia, ktorych ogniskowa byly jego wlasne doswiadczenia. Kilka lat po uzyskaniu doktoratu postanowil sprawdzic hipoteze, ze czlowiek zachowuje przytomnosc tylko dlatego, ze bombardowany jest bodzcami zmyslowymi. W czasie gdy pracowal w Narodowym Instytucie Zdrowia Psychicznego w Bethesda, w stanie Maryland, skonstruowal pierwszy prototyp pojemnika plywakowego. Jego idea polegala na tym, by stworzyc otoczenie, w ktorym czlowiek bylby osamotniony, odizolowany i zamkniety, aby bodzce zmyslowe zmniejszyly sie do takiego minimum, jakie czlowiek moze wytrzymac; chcial sprawdzic, co sie w tych warunkach stanie. Nalozywszy specjalna maske z gumy lateksowej, wyposazona w aparat oddechowy, nagi Lilly unosil sie samotnie w ciszy i ciemnosci w wodzie morskiej o stalej temperaturze 340C. Jest to temperatura, w ktorej nie odczuwa sie ani ciepla, ani zimna. W ciemnosci Lilly czul sie tak, jakby unosil sie w wymiarze wolnym od grawitacji. Stwierdzil, ze mozg kompensuje zmniejszenie pobudzenia zmyslowego znaczacym podwyzszeniem wewnetrznej swiadomosci.


Joga Vasistha



Teraz opiszę ci, Ramo, siedem stanów czy poziomów mądrości. Znając je, nie zostaniesz złapany w pułapkę ułudy. 

Czyste pragnienie lub intencja to poziom pierwszy. Wgląd wewnętrzny to poziom drugi. Poziom trzeci ma miejsce wówczas, gdy umysł staje się subtelny. Utwierdzenie w prawdzie jest na poziomie czwartym. Całkowita wolność od przywiązania i niedoli to piąty stan mądrości. Kolejny zachodzi wtedy, gdy następuje zaniechanie postrzegania przedmiotowego. Poziom siódmy wykracza poza wszystkie poprzednie. 

"Dlaczego nadal jestem głupcem? Powinienem szukać świętych mędrców oraz pism świętych i osiągnąć stan beznamiętności". Takie pragnienie jest oznaką poziomu pierwszego. Wtedy człowiek angażuje się w praktykę wewnętrznego wglądu (bezpośredniej obserwacji – poziom drugi). Wraz z nią pojawia się brak przywiązania a wówczas umysł wysubtelnia się, stając się przeźroczysty: to jest poziom trzeci. Kiedy te trzy są kultywowane, duchowy aspirant w sposób naturalny odwraca się od przyjemności zmysłowych i utwierdza się w prawdzie. Jest to poziom czwarty. 

Kiedy powyższe cztery są praktykowane, następuje stan całkowitego braku przywiązania i jednoczesny wgląd w naturę prawdy. Jest to poziom piąty. Wtedy człowieka ogarnia radość Jaźni. Zanika postrzeganie dwoistości i różnorodności, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz siebie, a wysiłki, jakie człowiek podjął, przynoszą owoce w postaci bezpośredniego duchowego doświadczenia (szósty stan). 

Po tym nie ma już żadnego wsparcia, podziału czy różnorodności, a wewnętrzna wiedza jest spontaniczna, naturalna i nieprzerwana: oto siódmy, transcendentalny stan. Jest to poziom życia człowieka, który jest wyzwolony jeszcze za życia. Ponad tym poziomem jest jeszcze taki, w którym człowiek przekroczył nawet ciało (turiyatita). 


[Vasistha] 

Strona dla zainteresowanych, kliknij w słowo - JOGA WASISZTHA

sobota, 30 września 2017

Bóg>Powstanie świata>Sens 2




W poprzednim temacie skupiłem się nad podstawowym pytaniem jaki zadajemy sobie, gdy kształtuje się nasza odrębna tożsamość Po co to wszystko powstało ?.

Starożytni ludzie, nie byli tak bardzo uzależnieni od rzeczywistości jak my. My od dziecka mamy niewyobrażalną wręcz ilość bodźców, która nasze zmysły kieruje na zewnątrz. Od smartfonów, po tablety, komputery, telewizje, internet etc.

Starożytni nie mieli tego typu ilości bodźców odwracających uwagę, byli klasycznymi Introwertykami.

Ich też ubolewała, zmienność i brutalność świata. A w ich czasach nierzadko, życie było ono jeszcze podlejsze. Ludzie żyli średnio po 20-30 lat.

I też zadawano sobie pytanie, po co to wszystko ? Ale w przeciwieństwie do nas, którzy  na to pytanie szukamy odpowiedzi na zewnątrz (w rzeczywistości) w tym co widzimy. Starożytni szukali odpowiedzi przede wszystkim w Sobie, wewnątrz.

Jest to wbrew pozorom trudne, ale zarazem niezmiernie skuteczne. Zamiast szukać odpowiedzi w milionach założeń, punktów odniesienia, w tym obrazie rzeczywistości jaki widzimy, zamiast tego szukać odpowiedzi w Sobie.

A jaki jest najlepszy sposób do odpowiedzi na to pytanie ? Poznać na wskroś Siebie.

KRYTYKA ŚWIADOMOŚCI

Jednym z pierwszych takich introwersyjnych dzieł były Święte Księgi Hinduizmu WEDY.

Już starożytni zadawali sobie pytanie czym w ogóle jest nasza osobnicza świadomość ? Jakby nie patrzeć nie jest to tak proste pytanie jak się wydaję.

Wyobraźmy sobie samych Nas. Załóżmy, że mamy teraz 30 lat (wyobraźcie sobie swój wiek) i wyobraźcie sobie Was powiedzmy z 1993 roku (wybierzcie Sobie rok). Czy Ty z 1993 roku, a teraz (2017) to jedna i ta sama osoba ?


Bóg>Powstanie Świata>Sens


Od zarania dziejów, różnej maści filozofowie tacy jak SokratesArystotelesPlotyn (klikając w tych filzofów wejdziesz w linki z ich życiorysami) zadawali sobie odwiecznie pytanie, po co to wszystko ? Po co to wszystko powstało. Jaki jest sens życia itd.


Przecież nasze życie nie należy do najmilszych. Wygląda na to, że nie istnieliśmy, po czym, urodziliśmy się, zyskaliśmy samoświadomość, po czym ta samoświadomość, uświadamia nam, że kiedyś znowu przestaniemy istnieć.


Nasze życie wygląda w ten sposób - jakbyśmy narodzili się tylko po to, żeby w końcu zrozumieć, że przestaniemy istnieć. Powstaliśmy po to, by zaznać w naszym życiu trochę szczęścia, a potem czeka nas wielka nicość.

Ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest wszechobecne cierpienie. Jakby nie patrzeć, krok po kroku, wszystko podlega zniszczeniu. Patrz 243 synonimy Zniszczenie


wtorek, 26 września 2017

Wszechświat>Ja we Wszechświecie>Psychologia Transpersonalna>Stanisław Grof

Wszechświat>Ja>Stanisław Grof

Cały ten gigantyczny Wszechświat, miliardy lat świetlnych, galaktyk, czarne dziury, kwazary, planety itd. Cały ten "kolos" zwany Uniwersum, każe nam poznać tajemnicę jego, zamiast najpierw poznać samych siebie.




Przecież, to my jesteśmy "puszkami" rejestrującymi rzeczywistość. Gdy nasze zmysły kierują się do wewnątrz np. podczas snu głębokiego, znika nasze poczucie "ja" - tego, że jesteśmy ciałem, a także znika poczucie czasu i przestrzeni.

Mam dla Ciebie specjalny plan. Eksploracji Ciebie (tzn. Siebie) swojej głębi. Przestań się zajmować tzw. "nieznanym", nie zadawaj irracjonalnych pytań, co jest 100 lat świetlnych od Ziemi, czy ilość Wszechświatów jest nieskończona (multiuniwersum).

Ten kolos (Wszechświat) każe nam poznać tajemnice jego, zamiast najpierw poznać tajemnicę nas samych.

Pozwól, że pomogę Ci wreszcie zrozumieć Ciebie samego. Bez tego poznania nie będziesz znał swojego miejsca w tymże Wszechświecie. Będziesz czuł się przy nim malutki.

Odbędziemy razem niezapomnianą podróż. Poznaj najpierw Siebie...



niedziela, 3 września 2017

Życie>Moja świadomość>Poznaj Siebie.

Życie>Moja świadomość>Moje prawdziwe Ja.

Nasze życie wygląda mniej więcej tak:

Rodzimy się, wychodzimy z łona matki. Ale co było przed naszymi narodzinami ? Nicość !? Ale czym jest nicość ? Wg mnie jest ona zapchajdziurą czegoś, czego nie potrafimy zrozumieć.



Wygląda na to, że przyszliśmy z jakiegoś niebytu, pustki. Głębokiego snu, ciemni.

Budzimy się z tego snu, i pierwszą naszą myślą jest taka, że jesteśmy ciałem. Nasza jaźń zaczyna systematycznie tworzyć obraz samej siebie w interakcji z otoczeniem.

Uczymy się: mam rączkę, nóżkę, mamę, tatę. Zaczynamy dzielić rzeczywistość na "ja" (moje ciało) i "to" (świat na zewnątrz).

Uczymy się samych siebie w interakcji z otoczeniem. Tworzymy swoją osobowość - jakże skrajnie różną w zależności od czasu i miejsca w jakich się urodziliśmy.



Gdybyśmy urodzili się w innej epoce, innej kulturze mielibyśmy zupełnie inne nawyki.

Żyjemy, rozwijamy się, przechodzimy okres buntu. W szczególności cenimy swoją młodość, bo wtedy robimy rzeczy tak szalone, a przede wszystkim nie znamy granic.

Z czasem niestety "dziadziejemy". I dzieje się rzecz, której zawsze obawialiśmy się za młodu - "Stajemy się nudziarzami jak nasi rodzice".

Dla nich rozrywkami były telewizja, teatr, totolotek, a jeśli Tobie się wydaje, że jesteś lepszy, bo masz Facebooka, to się mylisz. Daliśmy się wciągnąć w kulturę, system.

Z czasem dziadziejemy jak rodzice, sami stajemy się rodzicami, nasze ciała stają się pomarszczone i rozlane. Wypychają nam się bebechy itd.

Po czym znowu zapadamy w sen, zwany śmiercią. I cykl życia się zamyka.

A nie miałbyś ochotę przeżyć życia inaczej ? Nie jak idiota siedzący na Facebooku, który "jara" się ilością łapek, albo człowiekiem uzależnionym od smatrfonów.



Po prostu uwolnić się od tego wszystkiego. Od innych ludzi, a nawet świata Facebooka i cyfryzacji. Znaleźć w sobie niesamowite pokłady energii. Tak by nawet w wieku 40, 50, 60 lat czuć się jak za młodu.

Po prostu uwolnić się od tego pierdolnika, który sami sobie nakładamy ilością kredytów, pożyczek, łapkami na facebooku. Żyć jak wtedy gdy tego nie było.

W takim razie ta stronka jest dla Ciebie.


Polecany temat

Stanisłav Grof